Dawno, dawno, temu – koniec sierpnia – jeśli dobrze pamiętam, pogoda nie była wystarczająco pewna na Tatry. Jury mamy powyżej uszu, szukamy czegoś bardziej egzotycznego. Pada na polskie Indian Creek – sanktuarium czerwonego piaskowca 🙂 semow
Dawno, dawno, temu – koniec sierpnia – jeśli dobrze pamiętam, pogoda nie była wystarczająco pewna na Tatry. Jury mamy powyżej uszu, szukamy czegoś bardziej egzotycznego. Pada na polskie Indian Creek – sanktuarium czerwonego piaskowca 🙂 semow