Mimo niezbyt zachęcających doniesień na temat warunków śniegowych, zdecydowaliśmy się przewietrzyć foki i obejrzeć jak to wygląda z bliska. Poza nadciągającym załamaniem pogody, jedną z ciekawostek wycieczki był rzeczywiście parszywy śnieg, skutkiem czego zaliczyłem parometrowy zjazd z deską śnieżną. semow