Skip to content
Menu
wertykalnie
  • Szkolenia
  • Baza wiedzy
    • Kalkulator ryzyka lawinowego
    • Porady
    • Warunki narciarskie
      • Polska i Słowacja
      • Austria
      • Słowenia
      • Rumunia
      • Ukraina
      • Włochy
    • Topo
      • Filar Puškáša na Czarnym Szczycie
      • Cesta k slnku (Filar Szczuki)
      • Zachodni filar Ganku
      • Čihulov pilier
      • Czereśniowy Filar
      • Sadkova Cesta (Baranie Rogi)
  • Blog
    • Narty
    • Wspinanie
    • Rower
    • Sprzęt
  • O mnie
wertykalnie

2013. Rachunek za grzechy.

Opublikowano 19 stycznia 2014

Tradycyjnie wypada się wyspowiadać. Oto rachunek za rok 2013. 

Pierwsza rzecz: kajecik

25 dróg wielowyciągowych, 135 nowych dróg sportowych, cyfra też skoczyła odrobinkę ;) Trzeba przyznać, że był to kolejny rok nastawiony na wspinanie – bardzo mi się to podoba. Wyszło koło 67 dni w górach i na wyjazdach wspinaczkowych, nie licząc Jury.

Druga rzecz: kalendarzyk

Zaczynamy od 1 stycznia, z wizytą na Kasprowym. Piękna pogoda i paskudna pizza.

Obrazek
12 stycznia – promocja na karnety na Kasprowym i upalanie puchu z wyciągu :mrgreen:

[vimeo 57406781 w=500 h=281]

13 stycznia
– wracając z Kasprowego, odwiedzamy Babią Górą. Generalnie ta zima była bardzo przyjazna dla skitouringu leśnego :D

[vimeo 58002608 w=500 h=281]

19-20 stycznia siedzimy na Hali, robimy Potoczka i wykonujemy najdłuższe zejście z Karbu do Murowańca :D 21-go ewakuujemy się na Wdżar.

Obrazek

27 stycznia – wycieczka skitourowa na Kończysty, pamiętna o tyle że udało mi się uciec z wyjeżdżającej deski :) paskudne warunki śniegowe

Obrazek

3 luty – pogoda kiepska, sypie, dreptamy na nartach na Pilsko od Belej Fermy. Zjazd bardzo fajny, puch ofc :)

Obrazek

9-10 luty – próbujemy zafoczyć Wielkiego Chocza, niestety nie puszcza :mrgreen: po czym udajemy się na Rysiankę a tam już puchowa bajka!

Obrazek

16-18 luty to z kolei wyjazd w Beskid Niski, do Zawadki Rymanowskiej w celu zjechania słynną ze swej grozy północną ścianą Cergowej. Na Cergowej była piękna szreń łamliwa, w Bieszczadach podobnie, więc przenieśliśmy się w Gorce.

Obrazek

Weekend 2-3 marca spędzamy z kolei w Moku. Takie tam wspinanie na Buli, ale pogoda piękna :)

Obrazek

13 marca urywam się w środku tygodnia, żeby moknąć na lodach w Białej Wodzie. Ale i tak lepiej niż w pracy :D

[vimeo 62295065 w=500 h=281]

W weekend 23-24 marca siedzimy z kolei w Chocho i przez dwa dni upalamy Grzesia, puch fantastyczny i aż żal ruszać się gdzieś dalej :)

[vimeo 62862683 w=500 h=281]

13-14 kwietnia – Piątka skitourowa. Zjeżdżamy z Gładkiego Wierchu, z Kostura dwa razy, pięknie jest.

[vimeo 64179092 w=500 h=281]

Weekend majowy tj. 26 kwietnia – 5 maja spędzamy dużą ekipą w zatoczkach Calanques na Lazurowym Wybrzeżu. Wynik sportowy biedny, ale wyjazd bardzo fajny.

Obrazek

11 maja to IV Memoriał Skwirczyńskiego, jako że sporo się napracowałem przy organizacji data dosyć istotna :mrgreen:

Obrazek

18 i 19 maja „eksplorowaliśmy” Rudawy Janowickie. Zakochałem się w tym rejonie.

Obrazek

Weekend bożocielny (30 maja – 1 czerwca) wobec tego spędzamy również na campie w Rudawach. Udało się powspinać parę godzin. 2 czerwca przenosimy się na Jurę, tu jest w miarę sucho…

Obrazek

Obrazek

W weekend 15-16 czerwca następuje inauguracja letniego sezonu w Tatrach, robimy Motykę na Małym Lodowym.

Obrazek

Kilka dni później – 21 czerwca – udaje mi się urwać z pracy i jedziemy na Halę. Robimy kombinację Lobby/Byczkowski oraz Sprężynę.

Obrazek

Lipiec to przede wszystkim wyjazd do Chamonix. Od 8 do 12 lipca siedzimy na lodowcu w Valee Blanche i robimy parę łatwych dróg w okolicy.

Obrazek

W dniach 27-28 lipca mieszkamy z Sylwią pod Kieżmarskim, na którego pd ścianie robimy dwie fajne drogi. W niedzielę łapie nas burza w środku ściany, co mi dobrze zapadło w pamięci :)

Obrazek

W sierpniu wypadł „główny” urlop. I tak po kolei:

6 sierpnia robimy Studlgrat na Grossglocknerze

Obrazek

Od 8 do 11 sierpnia wspinamy się w okolicach Cortiny, niestety pogoda nas wygania…

Obrazek

… i lądujemy w Paklenicy :) Wspinamy się od 13 do 15 sierpnia. Upały nieziemskie!

Obrazek

Warto odnotować również wizytę w Wykieniu i Ciosowej 24 sierpnia. Bardzo ciekawe miejsce :)

Obrazek

Od 6 do 8 września jesteśmy znów w Tatrach, w sobotę robimy grań Szarpanych, Smoczy i Wysoką.

Obrazek

Z końcem września, w ramach popijawy w Roztoce robimy wycieczkę na Zadniego Mnicha. Tak czy inaczej weekend 27-29 września znów w górach.

Obrazek

5 i 6 października spędzamy na szlajaniu się po Zachodnich. Urzekł mnie klimat chaty w Jamnickiej.

Obrazek

12 października jedziemy do Kieżmarskiej, nie udaje nam się dostać noclegu w schronisku więc robimy Cestę cez knihu i zwijamy się na dół.

Obrazek

Listopad niestety gdzieś przepadł… zaczynamy za to sezon zimowy od przejścia 1 grudnia Wesołej Zabawy na progu Mnichowym.

Obrazek

14 i 15 grudnia siedzimy w Chocho, rozpoczynamy sezon skitourowy zjazdami z Trzydniowiańskiego i Grzesia. Piękna, wiosenna pogoda.

[vimeo 82308031 w=500 h=281]

21 grudnia próbujemy zrobić Żleb Staniszewskiego. Warunki nas nie puściły, ale trzeba będzie tam wrócić – linia jest piękna.

Obrazek

I to by było na tyle. Ciężko oceniać, czy rok jest dobry. Czegoś brakowało, coś nie wypaliło… z roku na rok zostaje coraz więcej planów na przyszły sezon – i bardzo dobrze :)

semow
semow

Szukaj na stronie

Ostatnie wpisy

  • Prawe Żebro zimą
  • „Setka” zimą
  • Pierwszy sezon w górach – jak zacząć się wspinać?
  • Kondycja na skiturach
  • Taśmy wspinaczkowe – kiedy wymienić?
Follow on Instagram

Wertykalnie

Szkolenia skiturowe, skialpinistyczne, lawinowe, turystyki wysokogórskiej

Kontakt

Michał Semow
tel. 505-104-794
kontakt@wertykalnie.eu

©2023 wertykalnie | Powered by SuperbThemes & WordPress